niedziela, 1 kwietnia 2012

Założona sąda

 Kochani, wyniki Szymonka poprawiły się ale wciąż ma problemy z brzuszkiem chociaż jest już mniej wzdęty, ale jelitka jeszcze nie chcą pracować i dlatego ta sąda przez którą usuwane są zastoje z jelit. Dzisiaj znowu wymiotował, ale już tak mocno go nie boli, wciąż dostaje kroplówki nawadniające, bo nie może pić i jeść. Lekarze twierdzą, że tak się dzieje po operacjach, bo przecież to wszystko było ruszane…

 Bardzo miła niespodziankę sprawili nam dzisiaj rodzice NASZEGO KOCHANEGO ANIOŁKA MISIA odwiedzając nas w szpitalu… Łza się w oku zakręciła… Szymonek po wczorajszym dniu pełnym nie miłych wrażeń jest bardzo wystraszony, na widok pielęgniarki zaczyna krzyczeć że boli, nie pozwala mi się nigdzie oddalić. Dziękujemy że jesteście z nami, pytacie, doradzacie, że los naszego synka jest dla Was ważny, chociaż się nie znamy…

4 komentarze:

  1. Witam serdecznie.Cieszę się,że Szymuś mniej cierpi ,że go mniej boli.Pomalutku wszystko wróci do normy,tylko trzeba troszkę czasu bo to była poważna operacja.Trzymajcie się cieplutko ,wszystko będzie dobrze!!! buziaczki dla Malutkiego Słoneczka i spokojnej nocki Wam życzę. marta p

    OdpowiedzUsuń
  2. wlasnie zdazylam przed momentem te same juz lepsze wiesci przeczytac w pokoiku Szymusia. Tak sie ciesze, choc nadal tyle bolu, strachu i cierpienia w tym malym cialku, ale najwazniejsze, ze idzie ku lepszemu :)
    Boze, wiem jak moj ukochany dwulatek czasami krzyczy, ze boli, boli z zupelnie blachych powodow.. a Szymus ma ten prawdziwy strach i bol, serce sciska, ale wierze w to, ze to juz blizej niz dalej do szczescia i juz niewiele zostalo tego zla, o ktorym zapewne Szymcio szybko zapomni.
    Szymonku, uwielbiamy Twoje oczka, niech juz bedzie w nich tylko radosc, smuteczki odloz na zawsze :) Ty jestes Szymus a nasz synek to Tymus i szalenie mi jego przypominasz - sciskamy Was kochani

    Iwona, Tomek, Tymus i Zuzia

    OdpowiedzUsuń
  3. Na Misiową Rodzinkę zawsze można liczyć, prawda?

    Jak to dobrze, że nie jesteście sami w tych trudnych chwilach...My możemy jedynie Was zapewnić o Naszej nieustającej pamięci i modlitwie...

    Szymeczku Kochanie, mamy nadzieję, że wszystko co najgorsze już za Tobą, że nie będziesz już musiał nigdy się bać ani cierpieć...masz przecież wsparcie nie tylko tutaj na ziemi ale i w niebie ;) Misio z pewnością czuwa nad Tobą :))))

    Serduszko całuję Cię w czółko i ściskam łapkę od moich chłopaczków...wiesz, Oluś też jest teraz troszkę chory...za to Antoś posyła Ci ogromny uśmiech od ucha do ucha...co w języku niemowlaka oznacza: "Nie martw się, wszystko będzie dobrze!!!"

    Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i czekam na słówko..

    /asia/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochani cały czas myślami jestem z wami , dobrze że z Szymciem już lepiej, mam nadzieję że jelitka zaczną pracować i w końcu przestanie boleć.
    Buziaki dla Szymonka.

    OdpowiedzUsuń