środa, 27 lutego 2013

Witam, już miną tydzień jak jesteśmy w domu. Szymon czuje się dobrze a energia go rozpiera. Jeszcze nie znamy terminu badań końcowych więc czekamy w napięciu, to jest bardzo ważne dla nas. Te badania będą decydujące, czy kończymy leczenie. W piątek jedziemy na płukanie cewnika i może wtedy dowiemy się czegoś. Pozdrawiam Wszystkich którzy odwiedzają naszego bloga :-)

środa, 13 lutego 2013

Nasz pobyt w szpitalu dobiega końca i w piątek wracamy do domu. Szymek jak na razie znosi lekarstwo dobrze. Jeszcze nie znamy terminu badań kończacych leczenie, więc w piątek do domu. A za tydzień na pobyt dzienny i może wtedy będziemy wiedzieć więcej. Pozdrawiamy!

piątek, 8 lutego 2013

Od wtorku jesteśmy ponownie w szpitalu, Szymonek miewa się dobrze chociaż wszystkim jest już znudzony i kazda zabawa kńczy się po 5 minutach. Lekarz jeszcze nie ustalił terminu wszystkich badań. Najprawdopodobniej za tydzień wyjdziemy do domu i po ustaleniu daty badań położymy się na parę dni... Pozdrawiamy!

niedziela, 3 lutego 2013


Kochani, Szymek czuje się dobrze, całymi dniami psoci. Zaczęliśmy się powoli pakować do szpitala, gdzie mamy się stawić 5 lutego. To będzie dla Szymonka ostatni 6 blok przyjmowanie tabletek pod nazwa Roaccutane. Mam nadzieje że te dwa tygodnie w klinice będą spokoje... No a po zakończeniu łykania tabletek czekają Szymka szczegółowe badania kończące leczenie... Bardzo się boimy tych badań, które mają określić czy nie ma nigdzie przerzutów. Modle się codziennie prosząc Boga, aby ta straszna choroba nigdy do Szymka nie wróciła. To spędza mi sen z powiek, boję się wybiegać w przyszłość, nie myślę co będzie jutro, dziękuje Bogu za każdy przeżyty dzień.