sobota, 29 września 2012

 Wyniki morfologii są dobre i na 90% we wtorek wyjdziemy na dwa tygodnie do domu. Szymonek jak na razie dobrze znosi łykanie tabletek i bez żadnych ubocznych  skutków… Już nie może  doczekać się powrotu do domu i wyjścia na spacerek. To jeszcze trzy dni ale damy radę :-)

czwartek, 27 września 2012

Witam, mija kolejny dzień i już powoli zaczynam odliczać dni do wyjścia do domu… chociaż do środy jeszcze daleko. Szymonek już jest znudzony pobytem w szpitalu i wczoraj jak wychodził do domu kolega z sali z którym się świetnie bawił, to rozpłakał się że on jeszcze musi tu zostać… Oddział jest przepełniony, wszędzie po trzy łóżka, nawet nie ma miejsca na zabawę. Badania morfologii przełożono na piątek.

poniedziałek, 24 września 2012

 Kochani, Szymek nie ma już podwyższonej temperatury, katarek też ustąpił więc to była reakcja na lek a nie przeziębienie… Nasila się mu tylko pękanie ustek, zwłaszcza w kącikach. Apetyt troszeczkę się poprawił z czego się cieszę. Wczorajszy dzień Szymek spędził z tatą, jutro mamy mieć kontrolne badania morfologii. Pozdrawiamy! 

piątek, 21 września 2012

Podwyższona temperatura

 Witam, Szymek od nocy ma podwyższoną temperaturę, 37.4 a z noska leci mu wodnisty katar. Doktor twierdzi, że to nie jest przeziębienie, tylko reakcja na lek, czyli skutki uboczne. Mamy obserwować skórę, która może stać się przesuszona i zacząć pękać. Szymonek ma też zmienione oczka i apetyt maleje, na szczęście z łykaniem tabletek nie mamy już problemu.

środa, 19 września 2012

Jest lekarstwo

Kochani, w końcu jest lekarstwo Szymka w dawkach po 3 kapsułki wielkości fasolki. Szymek nigdy wcześniej nie łykał żadnych tabletek takiej wielkości, więc za nic nie chciał ich połknąć. Przepłakał 1,5 godziny, nie pomagało tłumaczenie a nawet lody na zachętę. Niestety nie można ich podawać inaczej, bo w środku kapsułki jest oleista mazia… Po wielu próbach i prośbach w końcu udało się nam namówić Szymka do łyknięcia tych tabletek… Te półtora godziny było tak męczące dla naszego bohatera, że po tym wszystkim zasnął…

wtorek, 18 września 2012

Oczekiwanie na kolejny etap leczenia...

Witam! Od wczoraj jesteśmy  w klinice, początkowo mówiono nam że są tabletki dla Szymka, ale po południu okazało się, że jednak nie dotarły i prawdopodobnie będą na środę, więc czekamy. Szymek jest marudny i chce wracać do domu a oddział jest przepełniony… Mam nadzieję, że tabletki dla Szymka w końcu dotrą i będziemy mogli rozpocząć kolejny etap leczenia, bo takie czekanie w niepewności jest straszne… Pozdrawiam wszystkich!

środa, 12 września 2012

 Witam, Szymek miewa się dobrze , jest pełen energii i biega całymi dniami w ciągłym pośpiechu jak gdyby chciał nadrobić stracony czas… W poniedziałek byliśmy w klinice na płukaniu cewnika, jeszcze do końca nie wiemy czy 17 września kładziemy się na hematologię, bo jak na razie nie ma lekarstwa które Szymon ma przyjmować.  W czwartek mam dzwonić do lekarza, może coś więcej będzie wiadomo. Pozdrawiamy wszystkich kibiców naszego malucha! 

wtorek, 4 września 2012

 Witam, wczoraj byliśmy w klinice na kontrolnej morfologii, wyniki na szczęście są dobre. Szymek nie chciał jechać do szpitala a przy płukaniu cewnika i zmianie plasterka strasznie płakał i krzyczał że mu się to nie podoba... Coraz trudniej godzi się z tym, że musi jechać do kliniki. Jest taki rozdarty i zły na nas, że ciągle odbieramy mu wolność... W domu nasz maluch jest szczęśliwy, całymi dniami biega, bawi się i psoci :-) Następna wizyta w klinice za tydzień...