środa, 11 kwietnia 2012

Pierwszy posiłek po 14 dniach

 Kochani, Szymek wyraźnie nabrał już sił, wczorajsze popołudnie minęło na zabawie (malowanie, układanie klocków) i oglądaniu bajek, a nockę nasz maluch przespał całą. Dzisiaj wyjęto mu cewniczek moczowy i trochę go boli przy robieniu siku, ale smarujemy maścią przeciwbólową i to pomaga. Dzisiaj dostał też upragniony pierwszy posiłek, wprawdzie były to dwa sucharki ale zjadł je ze makiem i łakomością aż bałam się o ból brzuszka… Pijemy herbatkę a na obiadek ma dostać rosołek więc już nasz maluch nie może się go doczekać… a nam serce się raduje. Pozdrawiamy wszystkich gorąco i dziękujemy za wszystkie wpisy.

6 komentarzy:

  1. Jejku, jakie cudne zdjecie :) widac to skupienie na buzce podczas przelykania sucharka - Szymus delektowal sie chyba kazdym okruszkiem - strasznie wzruszajace to zdjecie :)
    Smacznego Kochanie, zaraz pewnie zjesz rosolek :)

    Iwona z Tymusiem

    OdpowiedzUsuń
  2. Zacałować Cię to za mało... ;))))

    Śliczności Nasze :*

    /asia/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach jak nasz Szymus promienieje ZDROWIEM az milo popatrzec.POzdrowienia dla mamy i buziaczki dla Szymunia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się cieszymy, że już możesz jeść- bo ten sucharek na pewno był smaczny.Mama musi Cię pilnować, żebyś od razu za dużo się nie najadł, bo będzie Cie bolał brzuszek. Zdrowiej nam szybko i powracaj do sił.Słodko wychodzisz na zdjęciach :))
    Spij słodko, jutro do Ciebie napiszemy.
    Monika.

    OdpowiedzUsuń
  5. I tak trzymaj Słoneczko!!!szybciutko zdrowiej,żeby mamusia i tatuś już przestali się martwić!!! Przecież jesteś małym supermenem,więc na bank dasz radę!!! pozdrawiam Was cieplutko a Szymonka ściskam mocno,mocno!!! Ps.Kuba razem ze mną śledzi bloga Szymka i codziennie pyta ,czy chłopczyk lepiej się czuje,dziś był bardzo zadowolony jak mu wpis przeczytałam i on również Szymcia pozdrawia!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super że wszystko idzie w dobrym kierunku. Sucharek pewnie bardzo smakował, jutro może coś lepszego będzie.Buziaki dla Szymonka małego zucha:)

    OdpowiedzUsuń