niedziela, 6 maja 2012

Nadal w domu :-)

 Witam! U nas przez ostatni tydzień wiele się nie zmieniło. Szymek w domu odżył i przybrał na wadze, a najlepiej wychodzi mu rozrabianie! W piątek byliśmy w szpitalu na pobycie dziennym, gdzie Szymek miał płukany cewniczek a później wróciliśmy do domu :-) W poniedziałek ma odbyć się konsylium w sprawie dalszego leczenia Szymka, a we wtorek mam dzwonić do lekarza żeby dowiedzieć się co z wynikami i kiedy mamy zgłosić się do szpitala. A do tego czasu jeszcze beztrosko leniuchujemy. POZDRAWIAMY!

2 komentarze:

  1. Czytałam na rownoleglym blogu, prowadzonym przez Mame chorej dziewczynki,że "ciągle są przyjmowane nowe dzieci na oddział onkologiczny, współczuję tym rodzicom co się dowiadują,że ich dziecko ma raka,to jest wielka tragedia rodzinna.Każdego choroba może spotkać .Jednego dnia człowiek jest szczęśliwy a drugiego przeżywa tragedię.Zycie jest jak bańka mydlana,dlatego powinniśmy się kochać i szanować na wzajem..." i to taka prawda, zycie jest takie kruche, dlatego cieszmy sie kazdym Jego skrawkiem, doceniajmy Jego chwile - Kochani, tak sie ciesze, ze kolejne takie piekne chwile Wam sa dane, oby bylo ich jak najwiecej, a Szymus zdrowial prędziutko !!!

    buziaki
    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  2. Witajcie Kochani cieszę się ,że u Szymusia wszystko dobrze aby tak dalej z pomocą Bożą będzie dobrze Szymuś dzielny i silny chłopczyk zdrowiej syneczku nabieraj sił kochani Życzę Wam dużo spokoju, wiary w przyszłość i dobrej bezinteresownej i wiecznej miłości buziaczki dla całej rodzinki
    Beata

    OdpowiedzUsuń