niedziela, 24 marca 2013

Witam, wczorajszy dzień dla Szymka był kiepski, strasznie bola go kosci, nózki, rączki, to skutek po chemii. Cały dzień praktycznie przespał, po południu dostał Tramal i to na chwile poprawiło jego samopoczucie, nawet chwile malował farbami. Na wieczór niestety dostał temperatury ale to było do przewidzenia po tak niskiej leukocytozie. Dostał dwa antybiotyki. Dzisiaj również dostał krew, bo poleciała hemoglobina. Są nikłe szanse że na świeta wyjdziemy do domu...

6 komentarzy:

  1. trzymajcie sie cieplutko buziaki dla szymusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej mały żołnierzu. Trzymaj się, jesteś bardzo dzielny. Co wieczór modlę się o spokojną noc dla Ciebie i o to, żebyś wrócił do zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymajcie się mocno. Walcz Szymonku, przepędź tego gada. Całym sercem jestem z Wami.Przesyłam uściski, buziaki i mnóstwo pozytywnej energii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Całym sercem jestem z Wami. Nie mogę zrozumieć tego ogromu cierpienia, które Bóg zsyła na bezbronne i niewinne dzieciaczki. Życzę Wam sił i czekam na dobre wiadomości. Buziaki dla Ciebie Szymuś:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Szymonku,nie daj się! Wracaj do zdrówka.

    OdpowiedzUsuń