środa, 6 marca 2013


15 miesięcy leczenia, ciągły strach i niepewność, wiele wylanych łez, nieprzespane noce, wszystko po to by walkę o życie Szymka zacząć od nowa... Wynik scyntygrafii potwierdził wznowę, guz na skroni naszego synka okazał się zmianą nowotworową. Czekamy jeszcze na wynik szpiku, oby okazał się dobry i nasz wojownik zaczyna kolejną walkę z tym paskudztwem. Pisząc to łzy same płynął mi po policzkach. Kochani proszę Was o modlitwę za zdrowie dla naszego wielkiego Szymonka, bo on się nie poddaje, ani na chwilę nie zwolnił tempa życia.

23 komentarze:

  1. Walcz Skarbie, trzymam za Ciebie kciuki z całych sił. Taki wspaniały chłopczyk na pewno da radę. Życzę duuuuużo zdrówka. Tak abyś mógł się jeszcze cieszyć życiem przez co najmniej 100 lat:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak mi strasznie przykro.

    OdpowiedzUsuń
  3. NIE WIEM CO MAM NAPISAC.NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochany Szymciu,
    Szanowni rodzice!
    Czytam Waszego bloga już baaardzo długo, pewnie gdzieś około roku..
    Do tej pory nie pisałam, ale sercem i myślami byłam bardzo blisko Was... Drżałam z każdym niepokojącym wpisem (jak ten przedostatni...) i cieszyłam się z każdych dobrych wieści....
    Teraz płaczę razem z Wami... Ale proszę być silnym! Ja teraz zepnę się w sobie jeszcze bardziej i będę się gorąco modlić za małego bohatera! On to wygra, zwycięży z tym paskudztwem!!!! Będzie dobrze!!!

    Dużo sił Kochani!!!
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzymy dużo siły i wytrwałości, a także dużo wiary. Jesteśmy z Wami!

    Pozdrawiamy - Rodzina Ewuni

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochani kiedyś pisałam... O Michałku i jego walce z RMS... Cieszyłam się razem z Wami gdy pisaliście o kolejnych etapach walki Szymonka. Teraz serce mi pęka. Od choroby mojego synka minęło już 4lata, a ja wciąż nie mogę się pozbierać. Wciąż się boję o wznowę, wciąż jestem częścią wielkiej rodziny -dzieci onkologicznych. Czuję się jakbym usłyszała taką diagnoze u Michałka. Nie mam słów. Dzieci są silne-to wiem... Szymuś nie zejdzie mi z myśli. Nie umiem się modlić tak naprawdę, zwłaszcza od czasu strasznej diagnozy Michałka... Ale spróbuje. Anna mama Michałka. annaw6097@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. kochani musi byc znowu dobrze,Szymus to pokona,tylko potrzeba jeszcze troche czasu i naszej modlitwy,bedzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochani, sercem z Wami!
    Na jakie wielkie i trudne próby wystawia Was Bóg Miłosierny....wierzę, że wszystko będzie dobrze...

    Przytulam mocno i wspieram modlitwą.

    asia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szymuś będzie Dobrze

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzymaj się Maleńki. Drodzy Rodzice nie wiem co napisać. Życzę wiary nadziei i miłości....

    OdpowiedzUsuń
  11. SZYMONKU NIE DAJ SIĘ TEMU PASKUDOWI WIEMY ŻE JESTEŚ TWARDY I SILNY I SIĘ NIE DASZ A WAM RODZICE ŻYCZĘ DUŻO SIŁY BO WIEM JAK BRZMI SŁOWO WZNOWA I ZNAMY SIĘ I WIEDZCIE ŻE CAŁY CZAS JESTEŚMY Z WAMI I SZYMCIEM MODLIMY SIĘ ZA SZYMCIA I MISIO NA PEWNO CZUWA NAD SZYMONKIEM POZDRAWIAM I PRZESYŁAM MOC POZYTYWNEJ ENERGI tata MISIA.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem co napisać,ale na pewno będzie dobrze...musi być...Jestem sercem z wami...

    OdpowiedzUsuń
  13. Witajcie Kochani
    Dawno nic nie pisałam ale zawsze czytam co u Szymusia i mam go w serduszku ....w modlitwach .... Przykro mi kochani modlę się aby Szymuś i tym razem dał radę Matko Boża dlaczego dzieci są skazane na cierpienia ???? to takie smutne i niezrozumiałe Jedne mamy walczą życie dziecka inne zabijają ...Dzieci są cudem miłości Cuda wypływają z miłości, są tworzone przez miłość i dzięki miłości Życzę Wam Drodzy Rodzice dużo siły i wytrwałości w tej trudnej walce.Szymusiu buziaczki trzymaj się kochanie
    Beata

    OdpowiedzUsuń
  14. Dlaczego to wszystko? jaki w tym cel? Szymonku tak sie cieszyłam, ze już jest lepiej. Rodzice walczcie, jesteście wspaniali...modlitwa jestem z Wami! pokonacie ten straszny czas! pozdrawiam i mocno całuję Szymonka! Basia

    OdpowiedzUsuń
  15. WIARA-NADZIEJA-MIŁOŚĆ
    1.WIERZĘ,ŻE POKONA CHOROBĘ
    2.NADZIEJA,ŻE MUSI WALCZYĆ DLA RODZICÓW,MILIONÓW LUDZI,KTÓRZY TRZYMAJĄ KCIUKI,I SAMEGO SIEBIE,ŻYCIE PRZED NIM.
    3.MIŁOŚCIĄ I MODLITWĄ POKONACIE WSZYSTKO NAWET TAKIE PASKUDZTWA JAK RAK.POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  16. CZESTO JESTEM NA STRONIE SZYMKA BARDZO MNIE ZMARTWIŁA TA WIADOMOŚĆ ALE WIEM ŻE DOKTOR ZROBI WSZYSTKO ABY SZYMUŚ WYZDROWIAŁ . ZA DUŻO DZIECI JUŻ ODESZŁO WIEM ŻE MÓJ KAMILEK CZUWA NAD SZYMKIEM. ŻYCZE DUŻO SIŁY I WYTRWAŁOSCI W WALCE I NIE PODDAWAJĆIE SIĘ

    OdpowiedzUsuń
  17. Szymcio, całą rodznką - razem z Izunią i Patrykiem całujemy się mocno i jesteśmy pewni, że nigdy nie zwolnisz tempa, nie zatrzymasz sie i dobiegniesz prosto do celu - do ZDROWIA! Izunia wspomina Wasze strzykawkowe zabawy i słodko się uśmiecha na słowo "Szymonek". Wszyscy myślimy o Was ciepło i otaczamy modlitwą...
    Wysyłamy Wam mocne, pozytywne fluidy do walki!
    Do dzieła! Utłuc to cholerstwo raz na zawsze!!!

    /Aldona M.

    OdpowiedzUsuń
  18. kochani rodzice jesteśmy z wami życzymy dużo siły aSzymusiowi zdrówka i uśmiechu na buzi myślimy o was i modlimy się pozdrawiamy cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochanie nie zapomne o was i Szymciu w modlitwie. w niedziele ide do naszego Kosciola do Cudownego Pana Jezusa, ktory mi kiedys pomogl bede sie modlila za jego zdrowie i innych dzieci chorych oraz za was abyscie wygrali wspolnie ta walke i mieli sile wytrwania,. jestem z wami wspolczuje ale wiem ze bedzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  20. modle sie codziennie o zdrowie dla Szymonka o sile w walce z tym paskudztwem wierze ze Szymonek wyzdrowieje i wam zycze duzo wiary i sily

    OdpowiedzUsuń
  21. Od samego początku jestem z Wami! Szymonku Słoneczko kochane modlę się o Twoje zdrówko! Rodzice - sił dla Waszego Synka i dla Was.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jezus Maria, dopiero teraz doczytałam, miałam zaległosci w czytaniu o Tobie Szymusiu, bo równo miesiąc wcześniej przed tą okrutną wiadomością rodziłam swoją Córeczkę (06.02.2013). Jestem w totalnym szoku, wierzyć mi się nie chce, łzy same lecą... Kochany Szymonku, tyle Ci już kibicowałam i teraz też będę!!! Walcz Kochanie, walcz. Sił Wam wszystkim życzę, choć wiem, że łatwo nie jest :(

    OdpowiedzUsuń