Kochani dziękuję że jesteście z nami, to dodaje nam sił by walczyć, by się nie poddawać... Szymonek jest osłabiony, wymiotował i ma biegunkę a całe popołudnie przespał. Pobrano kał do badania i okazało się, że ma rotawirus. Na szczęście nie męczą go mocne biegunki. Dostaje kroplówki nawadniające...
I jeszcze rota... Pakiet mega atrakcji... Ale trzeba robić swoje i utluc to cholerstwo, Szymcio będzie walczył dzielnie, jak zawsze! Zobaczysz mama! :-) życie tak się z wami wrednie bawi, jak i z nami... Przytulam Was mocno...Buziaki od Izuni dla Szymcia!
OdpowiedzUsuńSzymonku, trzymaj się kochany!
OdpowiedzUsuńTrzeba walczyć i wierzyć....wierzyć i walczyć.
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze.
Jestem z Wami.
I my też jesteśmy z Wami, trzymaj się Szymonku! A ja będę się modlić, żebyś szybko wrócił do zdrówka.
OdpowiedzUsuńszymonku jesteśmy z tobą całym sercem
OdpowiedzUsuńNo nie to słów brakuje na to życie. Dlaczego ciągle pod górkę, dlaczego maluszki tak cierpią! Cholera jasna! To koszmar jakiś.
OdpowiedzUsuńWypraszam zdrówko dla Szymusia, wiem że nie sama...wiem też, że Misiu Nam w tym wszystkim pomaga...
OdpowiedzUsuńCałusy z Suwałk
asia.
myslami jestem wami!!!!!!musiecie sie trzymac i wierzyc ze bedzie dobrze!!!
OdpowiedzUsuń