Kochani, Święta spędzamy w szpitalu. Szymonek nie może odbić się po chemii, wyniki stoją w miejscu i wciąż pojawia się gorączka. Buzia powoli się goi ale są jeszcze rany na języczku, w związku z tym jedzenie pozajelitowe wciąż trwa. Nasz mały wojownik miał dzisiaj toczoną krew oraz płytki krwi, mamy też "reżim" sanitarny.
W ubiegłym roku Szymek spędził święta na chirurgii, był po operacji guza. Tegoroczne też w szpitalu wśród starych i nowych przyjaciół. Poświęciliśmy koszyczek, mamy też koszyczek pełen czekoladowych jajeczek dla personelu i lekarzy oraz sikawki na lany poniedziałek, bo to szpital stał się naszym drugim domem. Chcemy Wam wszystkim życzyć pogodnych i spokojnych Świąt i dziękujemy że jesteście z nami.
W ubiegłym roku Szymek spędził święta na chirurgii, był po operacji guza. Tegoroczne też w szpitalu wśród starych i nowych przyjaciół. Poświęciliśmy koszyczek, mamy też koszyczek pełen czekoladowych jajeczek dla personelu i lekarzy oraz sikawki na lany poniedziałek, bo to szpital stał się naszym drugim domem. Chcemy Wam wszystkim życzyć pogodnych i spokojnych Świąt i dziękujemy że jesteście z nami.