Witam, trudno mi jest cokolwiek napisać ale mogę powiedzieć, że u Szymonka nic się nie zmieniło. Jak na razie to mamy te szczęśliwsze i pełne spokoju dni i oby tak jak najdłużej. Szymonka jak dotąd nic nie boli, czasami ma podwyższoną temperaturę. Gorzej jest z jedzeniem, bo apetytu prawie wcale nie ma. We wtorek jedziemy do kliniki na kontrolną morfologię i drugą dawkę leku pod nazwą VEPESID. Dziękuję Wam wszystkim za modlitwę i zrozumienie.
Oby nigdy nie bolało:-( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyślę o Tobie każdego dnia Szymonku! Kocham Cię malutki...
OdpowiedzUsuńWierze jednak, że wszystko będzie dobrze, nadzieja umiera ostatnia...Jesteśmy z wami myślami codziennie! Uściski dla Szymonka z okazji Dnia Dziecka :**
OdpowiedzUsuńKasia
Żadna noc nie może być aż tak czarna,
OdpowiedzUsuńżeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy.
Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna,
żeby nie można było odkryć oazy.
Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest.
Zawsze gdzies czeka jakaś mała radość.
Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.
I samych radosnych dni z okazji Dnia Dziecka !! dla Was wszystkich
mama Antosi
Na pewno Szymkowi pomogły gorące modlitwy...
OdpowiedzUsuńGorące życzenia i uściski dla Szymka z okazji jutrzejszego Dnia Dziecka. Oby ten dzień i kolejne mijały Szymkowi i Wam w radości i spokoju. Nie ustajemy w modlitwie. Głęboko wierzymy, że Maryja uzdrowi Szymka. Mimo, że jesteśmy obcymi ludźmi tak wielu z nas bardzo Szymka pokochało i ma Go w sercu. Tak wielu z nas modli się za Niego i za Was. No i najważniejsze, tak wielu z nas ufa i wierzy w cud uzdrowienia. Szturmujemy Niebo i krzyczymy głośno, tego krzyku nie sposób zagłuszyć i nie usłyszeć. Każdego dnia a nawet dziesiątki razy dziennie pojawiacie się w naszych myślach. Nie traćcie nadziei.Magdalena i Max
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka SZYMONKU POZDRAWIAM !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńModlimy się, wspieramy duchowo, wypraszamy same radosne dni dla Szymonka. Modlimy się o wszystko a Pan Bóg zdecyduje, które modlitwy wysłucha - oby jak najwięcej, oby wszystkie...
OdpowiedzUsuńSzymonku jesteś super chłopczykiem, wszyscy bardzo Ci kibicujemy, mam nadzieję, że jesteś szczęśliwy i szczęście te będzie trwać jak najdłużej. Z okazji dnia dziecka życzymy Ci spełnienia marzeń.
Pozdrawiam cieplutko
Ania z Maxem
A jak Pani sie czuje? Otrzymuje Pani jakies zewnetrzne wsparcie np psychologa zeby w jakis sposob pomogl?
OdpowiedzUsuńCałuje Cię Szymonku...
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za informację. Najgorsza jest niewiedza i natłok różnych myśli. Cieszę się, że Szymuś jest szczęśliwy. Ściskam Was mocno. Aga
OdpowiedzUsuńMódlmy się także do Ojca Pio .Wiem że Ojciec Pio pomaga nawet teraz gdy go już nie ma.Pozdrawiam gorąco ...a Ciebie Szymonku jeszcze raz całuję.
OdpowiedzUsuńByłam we Włoszech a tam ojciec Pio jest wielką nadzieją dla chorych.Jego figurki można spotkać w wielu włoskich szpitalach.Modlę się często o Waszego synka i za Was kochani rodzice,bo Wy cierpicie razem z nim.Może w końcu Pan Bóg wysłucha.Dlaczego takie małe dzieci muszą tyle cierpieć.Dlaczego tak jest.Jaki jest w tym wszystkim cel.Często zadaję sobie pytanie jaki jest cel naszego życia bo ja tego czasami nie pojmuję.Pozdrawiam Was gorąco.Jestem z Wami myślami codziennie.Trzymajcie się.
OdpowiedzUsuńDzien dobry..niedawno poznalam historie Szymka..przeczytalam bloga przez lzy...tyle sie ten sliczny chlopczyk wycierpial...tyle Wy jego rodzice sie wycierpieliscie,wylaliscie lez...zawsze serce boli gdy czyta sie o tych wszystkich okropnych chorobach u biezbronnych dzieciaczkow...chcialo by sie krzyczec jakie to niesprawiedliwe jest tyle ludzi nie szanujacych zycie czemu takie cos dotyka te malutkie dzieci?Na to zna odpowiedz tylko Najwyzszy,niewiem jakie ma plany wiem,jakie ja mam i na pewno mnostwo innych ludzi zagladajacych tu...bedziemy sie modlic..codziennie o zdrowie dla Szymusia!!!!Panie..wysluchaj nas..
OdpowiedzUsuńMamo Szymonka, mam do Pani wielki szacunek, che Pani oszczędzić cierpienia swojemu dziecku. Jest to dla mnie wielkie świadectwo miłości Matki, która musi zmierzyć się z pożegnaniem swojego dziecka. Modlę się by Szymonek nie cierpiał.
OdpowiedzUsuńJestem i....trzymam Was za rękę.
OdpowiedzUsuńBo tylko tyle mogę...
Jednocześnie uczę się tego co dla każdego z nas nieuniknione...
każdy z nas kiedyś odprowadzi kogoś Bliskiego na drugą stronę...
każdy z nas kiedyś będzie odprowadzany...
Na Ziemi jesteśmy tylko..przez chwilę...
nie marnujmy żadnej z tych chwil...
Pozdrawiam Was serdecznie, uściski dla Szymonka.
Trzymaj się Szymonku, a my cały czas Prosimy Bozię, aby Cię Skarbie uzdrowił.Proszę Matkę Boską, wszystkich Świętych, kogo się tylko da, aby razem z nami modlili się za Tobą i Twoimi Rodzicami.
OdpowiedzUsuńAnna
Modle się za Ciebie Szymonku . Jesteś w mych myślach całym sercem.
OdpowiedzUsuńZ okazji Dnia Dziecka życzę wszystkiego co szczęściem się zwije .Wiele Łask i Darów Ducha Świętego.Pa.Pa.Pa. całusów 122222222222222222 Całuje Cię szymonku...Rodziców gorąco pozdrawiam z Panem Bogiem kochani.
Trzymam kciuki za Ciebie!
OdpowiedzUsuńVEPESID to przecież ETOPOZYD, czyli lek cytostatyczny. Jednak zdecydowaliście się na kontynuowanie chemioterapii??? każdego dnia modlę się za Szymonka!
OdpowiedzUsuńKochany Szymonku,
OdpowiedzUsuńpamiętam o Tobie i Twojej rodzinie, cały czas modlę się, abyś wyzdrowiał. Lekarze są bezradni, ale dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Musimy wierzyć, że stanie się cud.
Życzę Tobie i Twojej rodzinie dużo miłości i radości.
Anna
Kochani, nie ma słów, słowa. Jesteście Wielcy. To największy akt miłości, jaki kiedykolwiek widziałam, słyszałam, czytałam...
OdpowiedzUsuńMiłość niepojęta żadnym rozumowaniem.
Modlę się za Was, za Szymonka. Za siłę. Za wiarę. Nadzieję... do miłosiernego Najwyższego.
Ania
Witajcie Kochanie
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że morfologia wyszła w porządku i że dalej jesteście w domku. Że Szymek jest szczęśliwy i że nic go nie boli. Ściska i tęsknie. Aga
...my leczymy się w IPCZD w Warszawie na guza mózgu. Poznaliśmy tak chłopczyka z neuroblastomą ...przerzuty miał w kościach ... na główce duuzego guza to także przerzut ... lekarze tez rozkładali ręce ... zmieniali chemie ... i chłopczyk ma się coraz lepiej. Kości ma czyste ... guz na główce też się zmniejsza.
OdpowiedzUsuńAle wiem DRODZY RODZICE co przeżywacie ... doskonale was rozumiemy ...i WY wszyscy co nas oceniacie negatywnie ... nie znacie tego bólu, codziennego strachu o nasze dzieciaczki kochane. Nikomu tej wstrętnej choroby nie życzę, ale wy nie wiecie w jakim bólu i strachu cięgle żyjemy obawiając się o nasze kochane dzieciaczki. POZDRAWIAM KOCHANI SZYMCIA I WAS RODZICE ... i wswzystkim życzę zdrowia bo to jest najważniejsze ...ni ma nic cenniejszego od zdrowia
my też leczymy się w CZD, przenieśliśmy tam synka po nieudanym leczeniu w innym szpitalu, była to najlepsza decyzja jaką mogliśmy podjąć. Modlimy się i trzymamy kciuki za Szymonka!
UsuńSzymciu, mam nadzieję, że dobrze się czujesz i jesteś szczęśliwy, modlę się Skarbie za Ciebie i Twoją Rodzinę. Wierzę, że Bozia Cię wyleczy.
OdpowiedzUsuńPóki życia, póty nadziei...
OdpowiedzUsuń