wtorek, 5 czerwca 2012
Nocna gorączka
Witam,
noc była ciężka, Szymek o 3 rano dostał wysokiej temperatury 39,5 st. z którą
walczyliśmy do rana. Perfalgan nie pomógł, obłożyliśmy maleństwo lodem i
dopiero syrop z Ibuprofenem powoli przyniósł ulgę naszemu dzielnemu chłopczykowi,
wiec za nami kolejna noc była nie przespana. Dzisiaj pani doktor podała mu
mocniejszy antybiotyk oraz dostał dodatkowy lek przeciwgorączkowy i jak na
razie bez większych temperatur…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kochane dzielne Malenstwo, tyle musi przejsc.. tule Was Kochani i trzymam mocno kciuki!!
OdpowiedzUsuńSzymusiu modlę się o Twoje zdrówko! Tulaski
OdpowiedzUsuńMalutku Kochany, mam nadzieję że ta nocka minęła spokojnie...przytulam Ciebie do swego serduszka bardzo mocno...tak bardzo bym chciała zabrać Twój ból i niepokój Twoich cudownych Rodziców...
OdpowiedzUsuńCałuski
/asia/