środa, 22 lutego 2012

Kolejna separacja


 Dzisiaj od rana nerwowa atmosfera wśród pielęgniarek i lekarza oraz płacz Szymona. Wszystko to przez ratowanie zablokowanego wczoraj cewnika w prawej nóżce. Po wielu ciężkich i wspólnych próbach udało się w końcu podłączyć Szymkowi kroplówkę do zablokowanego cewniczka, aby był drożny. Na szczęście nie było już więcej takich przykrych niespodzianek. Od 13 zaczęliśmy kolejną sesję separacji komórek, która trwała 3 godziny.
 Dzisiejsza separacja powiodła się i nazbieraliśmy potrzebną ilość komórek a nawet z zapasem. Szymon czuje się już dobrze i jest spokojniejszy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz